Miliardy sierot wędrują po Drodze Mlecznej

Miliardy sierot wędrują po Drodze Mlecznej

Przyzwyczailiśmy się do standardowego schematu: istnieje gwiazda i krążą wokół niej planety. Razem stanowi to system gwiezdny, który obraca się wokół centrum galaktyki. Istnieją jednak obiekty z tego widoku.

Orphan Planets

Miliardy sierot wędrują po Drodze Mlecznej

Nazywane są samotnikami, sierotami, włóczęgami, planetami międzygwiezdnymi lub swobodnie poruszającymi się. Jeśli mówimy o przyrodzie, to mamy ciała niebieskie z planetarną masą i kulistym kształtem. W rzeczywistości są to planety klasyczne, ale nie są one posłuszne grawitacji określonej gwiazdy lub innej bardziej masywnej planety.

Nie są one dołączone i dlatego są uważane za „wolne” i „samotne”. Jeśli mieszkasz w galaktyce, wykonaj obrót wokół centrum. Ale są takie przypadki, które są na terytorium przestrzeni międzygalaktycznej. Wtedy zazwyczaj nie mają wiązania grawitacyjnego do czegoś.

Jak powstają?

Miliardy sierot wędrują po Drodze Mlecznej

Porównawcze rozmiary różnych typów gwiazd

Wielu naukowców jest przekonanych, że sama planeta nie może się pojawić. I ogólnie, planetę można nazwać tylko ciałem kosmicznym, które zrodziło się z materiału gwiezdnego podczas formowania się systemu. Dlatego większość uważa, że ​​takie obiekty początkowo powstają w pobliżu gwiazd gospodarza i już z powodu kataklizmu eksplozja lub zderzenie są wyrzucane z systemu i usuwane. W Międzynarodowej Unii Astronomicznej przez długi czas próbowano uporać się z takimi ciałami niebieskimi i postanowiono przypisać je do klasy brązowych karłów. Nie jest to więc kategoria planetarna, lecz gwiazda. Dokładniej, jest to duży obiekt gazowy, gorszy pod względem parametrów od brązowych karłów i nie związany z gwiazdą przez grawitację.

Istnieją jednak również super-ziemie (nie gazy, ale skaliste światy), których nie można przypisać klasom gwiezdnym. Można zastosować do nich termin „planetarny”, który jest także bliższy brązowym karłom, ale ma charakter planetarny.

Ilu jest w galaktyce?

Miliardy sierot wędrują po Drodze Mlecznej

Kolorowy obraz z teleskopu Pan-STARRS 1 pokazuje swobodnie sierocą planetę PSO J318.5-22 w gwiazdozbiorze Koziorożca.

Udaje nam się znaleźć planety ze względu na ich bliskość do gwiazdy. Najczęściej naprawiają przejście świata przed gwiazdą, dzięki czemu światło jest zablokowane. W przypadku samotnych planet wszystko jest bardziej skomplikowane, ponieważ żyją osobno w ciemności.

W latach 2010-2015 potrafi analizować 2600 planet osieroconych za pomocą projektu OGLE. Początkowo sądzono, że na terytorium Drogi Mlecznej można je policzyć na około 200 miliardów kopii, co oznacza, że ​​są bardzo powszechne. Później ta liczba została zmniejszona o połowę. Ostatnie badanie przeprowadzono w tym roku za pomocą symulacji komputerowych. W tym celu stworzono model gromady gwiazd w centrum Mgławicy Oriona. Wykorzystano tutaj gwiazdy słoneczne z planetami. Potem zmarnował czas na miliony lat i obserwował, co się stanie.

Zaskakująco, z powodu różnych zdarzeń kolizji i eksplozji z około 2500 światów, ponad 350 wyrwało się z granic wpływu gwiazd i stało się włóczęgami. Naukowcy przeprowadzili ekstrapolację danych i przedstawili nową kwotę. W Drodze Mlecznej można znaleźć około 16 miliardów planet osieroconych.

Postscript

Co więcej, naukowcy uważają, że planeta również uciekła spod nadzoru słonecznego. Być może warto ją obwiniać za to, że Uran wydaje się leżeć na boku (obraca się pod ekstremalnym osiowym nachyleniem).

Komentarze (0)
Szukaj