W nowej książce wydanej pośmiertnie Stephen Hawking napisał, że Bóg nie może istnieć w naszym Wszechświecie.
Ze swojego biurka na Uniwersytecie w Cambridge i poza nim Stephenowi Hawkingowi udało się dokonać niesamowitej mentalnej podróży w głąb czarnych dziur i nieskończonej przestrzeni. Przewija czas na miliardy lat, aby dotrzeć do pierwszego oddechu wszechświata. Dla Hawkinga było interesujące zrozumieć, skąd pochodzimy, jaki jest cel danej osoby i czy jesteśmy sami we Wszechświecie.
Ostatnia książka „Krótkie odpowiedzi na wielkie pytania”, opublikowana pośmiertnie 16 października, zawiera serię 10 esejów, które omawiają istnienie Boga. Hawking odpowiada: „Myślę, że Wszechświat pojawił się spontanicznie z niczego, zgodnie z prawami nauki. Jeśli rozumiesz, że prawa natury są ustalone, to jaka jest rola Boga? ”
W życiu Hawking pozostał wierny teorii Wielkiego Wybuchu - Wszechświat wyłonił się z maleńkiej kropki mniejszej niż atom. Z tego miejsca zrodził się cały materiał, energia, a nawet pustka przestrzeni. Hawking i jego podobnie myślący ludzie wierzą, że prawa grawitacji, względności, fizyki kwantowej i niektórych innych zasad mogą wyjaśnić wszystko, co się wydarzyło i wydarzy się we Wszechświecie. „Jeśli chcesz powiedzieć, że prawa są dziełem Boga, to jest to raczej definicja Boga, a nie dowód jego istnienia” - napisał. Wszechświat działa na naukowo kontrolowanym autopilocie, więc jedyną rolą wszechmocnego stworzenia może być tylko wprowadzenie warunków początkowych. To znaczy, że ktoś uruchomił Wielki Wybuch?
Ale Hawking pisze: „Czy Bóg stworzył prawa kwantowe, które doprowadziły do Wielkiego Wybuchu? Nie chcę nikogo urazić, ale nauka będzie miała bardziej racjonalne wyjaśnienie niż potężny twórca. ” Jego wyjaśnienie zaczyna się od mechaniki kwantowej, opisującej zachowanie cząstek subatomowych. Protony i elektrony pojawiają się znikąd, zderzają się, znikają i pojawiają się gdzie indziej. Wszechświat był kiedyś wielkości cząstki subatomowej, więc mógł również zachowywać się podczas Wielkiego Wybuchu.
Niektórzy twierdzą, że być może Bóg stworzył ten wymiar protonu, a następnie włączył mechaniczny przełącznik kwantowy. Ale Hawking nie zgadza się i zwraca uwagę na fizykę czarnych dziur - zniszczone gwiazdy, które są tak gęste, że nawet światło nie może ich uniknąć. Czarne dziury kondensują się w osobliwość. Tutaj grawitacja jest tak silna, że zniekształca czas, światło i przestrzeń. Oznacza to, że w głębi czarnych dziur czasu w ogóle nie ma! Ponieważ wszechświat również zaczął się jako osobliwość, sam czas nie istniał przed Wielkim Wybuchem. „Przed Wielkim Wybuchem nie ma powodu do istnienia czegokolwiek, co oznacza, że nie potrzebujemy też wielkiego twórcy” - pisze Hawking. Ważne jest, aby pamiętać, że Hawking nigdy nie zdecydował się na kontrowersje z osobami religijnymi. Chciał po prostu zbadać Wszechświat i zrozumieć, jak wszystko działa i skąd pochodzimy.
„Nie próbuję wybrać cudu. Masz całe życie, aby docenić wielki projekt wszechświata. I za to jestem bardzo wdzięczny - napisał Hawking na końcu pierwszego rozdziału.