Słaby zamglenie wokół Plutona jest w rzeczywistości jego subtelną atmosferą.
Do 2006 r. Układ Słoneczny wydawał się niezwykle zrozumiały. Mieliśmy 9 planet i doskonale zrozumieliśmy, z czym mamy do czynienia. Jednak Międzynarodowa Unia Astronomiczna stawia modę i faktycznie ustanawia nowe zasady definiowania koncepcji planety.
Sytuacja z nową definicją i kryteriami doprowadziła do utraty Plutona, który z kategorii planet trafił do krasnoludów. Jednym z wymogów było to, że planeta obraca się wokół słońca i nie doświadcza grawitacji z innych obiektów. Przez wiele lat naukowcy próbowali przywrócić Plutona z powrotem do rodziny planetarnej, ale nie osiągnęli wyników. Chociaż niektórzy badacze nadal się spierają.
Co jest nie tak z nową definicją planety? Obejmuje 3 kryteria:
- Planeta obraca się po orbicie wokół gwiazdy i nie jest satelitą innej planety.
- planeta musi być wystarczająco masywna, aby stała się kulista.
- Ścieżka orbitalna musi być oczyszczona z innych obiektów (planeta musi dominować grawitacyjnie).
Pluto nie spełnił trzeciego warunku. Ale naukowcy twierdzą, że te kryteria nie są w 100% zgodne z żadną z planet Układu Słonecznego. Wielu uważa, że nowa definicja wprowadza w błąd nie tylko społeczeństwo, ale także sam świat naukowy.
W dniu 11 grudnia 2016 r. Maszyna Juno uchwyciła ten widok na odległość 458,800 km w okresie trzeciego najbliższego przęsła.
Na przykład niedawno naukowiec zasugerował zmianę nazwy. Chodzi o Jackie Faherty badającą brązowe karły. Mówi:
„Planeta jest złym słowem, ponieważ jest teraz postrzegana zbyt emocjonalnie. Kiedy pojawiają się masywne obiekty kosmiczne, powodują niezgodę wśród naukowców. Trudno nam określić ich charakter i umieścić odpowiednią etykietę ”.
Jako przykład przytacza brązowe karły. Faherty uważa, że jest to rodzaj obiektu pośredniego, który trudno jest gdzieś określić. Czy to gwiazda czy planeta? Brązowe karły są masywne niż Jowisz, ale nie wspierają syntezy wodoru w jądrze, a zatem nie mogą być gwiazdami.
Jeśli brązowe karły miały trochę więcej masy, zaczęły świecić z powodu wewnętrznych reakcji jądrowych. Jednak Faherty uważa, że są bliżej planet i powinni rozszerzyć lub zmienić tę definicję.
W dniu 4 kwietnia 2014 r. Cassini otrzymała przegląd wspaniałej pokrywy chmur Saturna, pociętej przez szybkie wiatry (1 800 km / h, czyli 4 razy więcej niż wskaźniki lądowe).
Gin Margot również wyraził niezadowolenie z definicji. Uważa, że taka definicja planety uwzględnia tylko sytuację w układzie słonecznym. Ale istnieją egzoplanety, które różnią się od naszych światów. Jak je zdefiniować? A co z ideą okrągłości / sferyczności? Trudno to zmierzyć, ponieważ inne światy są trudne do zaobserwowania. Margot uważa, że wszystko powinno być prostsze: jeśli przedmiot obraca się wokół gwiazdy i czyści orbitę, to wystarczy, aby nazwać ją planetą. Alan Stern woli używać terminu „planeta geofizyczna” - jest to dowolny obiekt kosmiczny, którego masa wystarczy do zaokrąglenia (równowaga hydrostatyczna). Nawiasem mówiąc, jest uważany za jednego z najbardziej aktywnych zwolenników idei, że Pluton jest planetą.
Każdego roku naukowcy proponują zmianę definicji planety i wprowadzenie nowych poprawek. Powoduje to wiele zamieszania, zwłaszcza jeśli badamy egzoplanety. Ale IAC jest wciąż głuchy na perswazję i protesty.