Czy Mars stanie się drugim domem?

Czy Mars stanie się drugim domem?

Ludzie od czasów starożytnych interesują się Wszechświatem i innymi światami. Świadczą o tym liczne budynki skupione na pewnych gwiazdach, konstelacjach lub planetach, a także struktury, które służyły jako obserwatoria przed pojawieniem się pierwszych teleskopów. Na przykład tajemniczy Stonehenge, który został zbudowany ponad 4000 lat temu w nieznanym celu, przypisuje się temu. Ale zaskakujące jest również to, że nawet w chwilach, gdy Ziemia nie była w pełni zbadana, ludzie próbowali poznawać inne światy i wierzyli, że nie jesteśmy jedynymi stworzeniami w Układzie Słonecznym i wszechświecie.

Pierwsi naukowcy przyjęli nawet pewne założenia dotyczące tego, które stworzenia mogą żyć na innych planetach. Na przykład, osobowości moralne i moralne zostały przydzielone do Wenus, podczas gdy bardziej odosobnione i poważne osiadły na zimnych gazowych gigantach. Mars był bardzo interesujący, ponieważ często widywano go na nocnym niebie. Była ciekawa teoria o jej mieszkańcach. Niektórzy naukowcy i przedstawiciele XIX i XX wieku byli przekonani, że czerwony kolor powierzchni był wynikiem rozlanej krwi, ponieważ na planecie trwały straszne wojny przez kilka stuleci. Nowoczesne statki kosmiczne badały powierzchnię Czerwonej Planety, a teraz te przypuszczenia można przypisać dowcipom o przestrzeni, a nie poważnym stwierdzeniom naukowym.

Teraz na Marsie jest kilka aktywnych łazików i sond, które nadal badają planetę. Oczywiście nie znaleźliśmy tam obcych na statywach, które wystraszyłyby czytelników „Wojny światów”. Piramidy, które pojawiły się na pierwszych zdjęciach ze względu na efekt paradolii, również tam się nie pojawiły. Jednak sama planeta nadal przyciąga uwagę nie tylko badaczy, ale także entuzjastów, którzy marzą o stworzeniu tam pierwszych stabilnych kolonii. Niektórzy idą jeszcze dalej i sugerują terraformowanie planety, aby stała się drugą Ziemią. Ale dlaczego i jak to zrobić? Ważne jest, aby zrozumieć, że Słońce nie jest statycznym obiektem w naszym systemie. To gwiazda, która rozwija się i powiększa. W ciągu następnych 1-4 miliardów lat zacznie rosnąć do rangi czerwonego olbrzyma. Co to dla nas oznacza? Cóż, będziemy musieli pożegnać Merkurego i Wenus, ponieważ zostaną najpierw połknięci. Jeśli nie staniemy się słoneczną kolacją, napotkamy parowanie oceanów, krytycznie wysoką temperaturę i wygaszenie życia. Wydaje się, że wciąż mamy dużo czasu, ale naukowcy rozumieją, że przyszłość rasy ludzkiej i członków wszystkich naszych żywych istot zależy od dzisiejszych decyzji.

Mars wygląda atrakcyjnie, ponieważ jest blisko nas i nie wpada w krytyczną linię śmierci. Jednak warto zauważyć, że po transformacji Słońca i Czerwonej Planety stanie się niewygodna, więc lepiej jest natychmiast osiedlić się na satelitach Jowisza, Saturna itd. Jednak nadal nie można uniknąć Marsa, ponieważ jest to idealne pole treningowe dla dalszego osiedlania się na bardziej odległych światach.

Już teraz NASA i prywatne firmy kosmiczne, takie jak SpaceX, rozważają różne projekty. W 2030 roku. planuje wystrzelić pierwszych astronautów na czwartą planetę od Słońca i położyć początek kolonii. W tym celu opracowywane są różne technologie, takie jak drukowanie 3D w przestrzeni kosmicznej, w celu wyprodukowania wszystkich niezbędnych elementów na planecie, a nie polegania na dostawach z Ziemi. To samo dotyczy żywności i wody, ponieważ w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przeprowadzane są udane eksperymenty na rosnących roślinach. Jest trudniejszy sposób - terraformowanie. To jest przemiana planety w świat podobny do Ziemi. To jest planeta z własną atmosferą, wodą, powietrzem i warunkami do zamieszkania. Jest to prawdziwy proces, ale zbyt kosztowny pod względem czasu, pieniędzy i zasobów. Konieczne jest nauczenie się kierowania komet na planetę, która dostarcza wodę, a także topienia lodu i sadzenia roślinności na obcej ziemi.

Jak dotąd wszystko to wydaje się niemożliwe. Jednak warto przypomnieć, że kiedyś lot kosmiczny był uważany za sen. Ale mieliśmy Jurija Gagarina i wielu jego zwolenników. Tak, i na Księżycu już szliśmy. Dlatego jest prawdopodobne, że pewnego dnia będziemy w stanie zaludnić nową planetę, którą nazwiemy domem.

Komentarze (0)
Szukaj