Spotkania z kosmitami lub UFO nazywane są zdarzeniami bliskiego kontaktu. Istnieje kilka poziomów opisujących naturę „komunikacji”. Dzisiejszy bohater nie ma szczęścia, bo spotkanie z nieznanym zakończyło się problemami zdrowotnymi.
To wydarzenie miało miejsce 19 sierpnia 1952 r. Na Florydzie. Zwiadowca S. S. Deverdges wrócił wieczorem do domu z trzema członkami swojej drużyny. Nagle w zaroślach pojawił się jasny blask. Mężczyzna pomyślał, że nastąpił wypadek lub jeden z samochodów przewrócił się.
Deverges wziął latarkę i poszedł zbadać, ostrzegając członków oddziału, aby poszli po pomoc po 15 minutach, jeśli nie wróci. Mężczyzna zbliżył się do miejsca blasku i poczuł nieprzyjemny zapach niektórych substancji chemicznych, a potem poczuł silną gorączkę. Nagle zobaczył duży ciemny przedmiot w postaci dysku, który unosił się kilka metrów nad powierzchnią.
Nagle brzęk zabrzmiał, jakby ktoś otworzył nieodporne drzwi i spadła na niego kula czerwonej mgły. Deverges zemdlały. Chłopcy w samochodzie obserwowali światło i zauważyli czerwony płomień, a potem rozległ się dźwięk upadłego ciała. Pobiegli po pomoc do sąsiedniego domu, gdzie zadzwonili do zastępcy szeryfa.
Kiedy przybyła pomoc, UFO zniknęło. Jednak mistrz harcerski czuł się okropnie: włosy na jego dłoniach były wypalone, skóra pokryta oparzeniami, a nawet osłona czapki była zwęglona. Szeryf podejrzewał, że przyczyna incydentu leży w naturalnym zjawisku, ale nie mógł nic wyjaśnić. Na powierzchni nie pozostały żadne ślady ognia ani promieniowania.
Ufolodzy przypisują to zdarzenie kategorii kontaktu drugiego poziomu. Takie spotkania kończą się fizycznymi dowodami, takimi jak pogorszenie stanu zdrowia lub szkody dla środowiska.
Czasami przy kontakcie z drugim poziomem sprzęt jest wyłączany. Sprawa kierowcy ciężarówki Pedro Saucedo wydaje się godna uwagi. 2 listopada 1957 r. Jechał na północ drogą nr 116 w pobliżu Leveland (Teksas), kiedy zauważył niewielki płomień przed sobą. Nagle silnik samochodu zgasł i reflektory zgasły.
Przed sobą Saucedo zauważył UFO w kształcie torpedy ciągnące się na 60m i latające nad jego samochodem z dużą prędkością. Jak tylko przedmiot zniknął, samochód natychmiast zasłużył. Tej nocy policja zarejestrowała 15 telefonów od świadków „UFO torpedowego”.