New Horizons zrobiło kolorowe zdjęcie Plutona i Charona

New Horizons zrobiło kolorowe zdjęcie Plutona i Charona

Zanim zaczniemy cieszyć się tymi obrazami Plutona i jego satelity Charona, wykonanymi na podstawie podejścia, warto zauważyć, że ich kolory nie odpowiadają rzeczywistości. Żadna z planet w rzeczywistości nie wygląda tak. Jednak spektrometry na pokładzie międzyplanetarnej stacji New Horizons stworzyły te obrazy, ujawniając nam niezwykle zróżnicowaną mieszaninę chemikaliów i minerałów na powierzchni planet.

„Te obrazy pokazują, że Pluton i Charon są bardzo złożonymi światami. Jest tam wiele procesów - powiedział Will Grundy z projektu New Horizons w Obserwatorium Lowell. „Nasz dział badań kompozycyjnych pracuje na granicy swojej siły, aby zidentyfikować substancje w różnych regionach Plutona i odkryć procesy, które je tworzą”.

Obserwacje przeprowadzono za pomocą danych z narzędzia o nazwie „Ralph” z pokładowej sondy prędkości kilka godzin przed tym, jak Nowe Horyzonty zbliżyły się do układu planetarnego krasnoludków we wtorek o 7:49. Kamery termowizyjne są skonfigurowane w taki sposób, że skład chemiczny Plutona (i jego księżyców) może być oznaczony na powierzchni, a podczas tej obserwacji jasność kolorów znacznie wzrosła, dzięki czemu naukowcy mogli zbadać bogaty skład chemiczny powierzchni.

„Ralph” jest połączony z innym spektrometrem „Alice”, który powinien mierzyć zimną, ale dynamiczną atmosferę Plutona. Obrazy pomogą astronomom rozszyfrować, jakie lodowce i mieszaniny chemiczne znajdują się w materiale skorupy, a ostatecznie zrozumieć, jakie procesy chemiczne zachodzą na małej planecie. Wydaje się, że Charon również nie jest równomiernie zabarwiony. Czerwonawe zabarwienie północnej czapy polarnej wskazuje na nagromadzenie „węglowodorów i innych cząsteczek, klasy związków chemicznych zwanych tolinami”, mówi nowy komunikat prasowy z laboratorium fizyki stosowanej. Reszta terenu jest tak bogata i różnorodna jak Pluton.

„Tworzymy te kolorowe obrazy, aby podkreślić różnorodność typów powierzchni, które istnieją w systemie Pluto” - powiedział Dennis Reuter, pracownik laboratorium chemicznego New Horizons. „Wyraźnie pokazują nam, o ile więcej możemy się nauczyć z otrzymywanych danych”.

I właśnie wkraczamy na ścieżkę odkrywania. Chociaż spotkanie New Horizons z Plutonem trwało tylko 30 minut, ładowanie ogromnej ilości danych zebranych przez automatyczną stację zajmie 16 miesięcy. Zanim jednak zostanie załadowany kolejny fragment danych, należy poczekać na sygnał od robota kosmicznego, który poinformuje nas, że pomyślnie i bezpiecznie wszedł do systemu Plutona. Oczekuje się, że sygnał ten zostanie odebrany za około godzinę.

Nadal oglądamy z zapartym tchem ...

Komentarze (0)
Szukaj